Cobrey 52 HT zwodowany

‹ Poprzedni news

Monte Carlo Yachts rozwija strategię dystansu, ale w innym kierunku

Następny news ›

Rusza Galeon Owners Club 2020

Dodane dnia 4 Sierpień 2020 r.

Siostrzany jacht Cobrey 50 Fly został zwodowany i przeszedł pomyślnie pierwsze próby. Jak wygląda jacht z zewnątrz to jeszcze niespodzianka, ale można rozejrzeć się po wnętrzu.

Do dyspozycji armatora jest duża kabina właścicielska z własną łazienką, przestronna kabina gościnna oraz kabina VIP na dziobie. Do tego oczywiście druga łazienka pełniąca także funkcję dziennej. Całość zaaranżowana przez Alessandro Inno potęguje wrażenie włoskiego dizajnu i śródziemnomorskiego DNA jachtów Cobrey.

Sterówka jednostki jest utrzymana w industrialnym minimalizmie. W tej aranżacji jest jedno siedzenie dla sternika, a tuż za nim oraz na przeciwległej burcie przestrzeń wypoczynkowa dla towarzyszących mu osób. Zwracamy uwagę na charakterystycznie pochyloną szybę, co jest znakiem identyfikującym jacht ze sportową linią luksusowych samochodów. Kształt bocznych szyb oraz finezyjne okno hardtopu dopełniają wizerunku tej luksusowej jednostki.

Ciekawym rozwiązaniem jest rozdzielenie aneksu kuchennego na dwie części. Jedna część to studio kuchenne na prawej burcie, w którym przygotowywane są posiłki, a na lewej burcie część służąca do zmywania wraz z lodówką.

Przed wodowaniem stocznia w swoich wpisach na profilu FB pisała:

Nadpływają kolejne rendery hardtopowego jachtu Cobrey C50 HT. Przemieszczanie się tą jednostką będzie ucztą dla zmysłów. Ogromna przestrzeń tego luksusowego domu na wodzie wpisuje się w najlepsze standardy nowoczesnego jachtingu nastawionego na osiągnięcie maksymalnych korzyści z posiadania jednostki i doświadczenia najwyższego poziomu luksusu. Przypominamy też, a nowych sympatyków marki Cobrey informujemy, że każdy Cobrey to indywidualna projekcja marzeń naszych wspaniałych Klientów. Jesteśmy z tego bardzo dumni.

I tak to jest przeważnie z renderami, choćby były najdokładniejsze, to widok skończonego projektu na żywo jest dla oka najmilszy.